OCENA: 5.5 |
Niektórzy twierdzą, że Paula i Karol grają w czasach złych dla muzyki gitarowej. Że to już było, przeminęło i oni "chuja na to kładą, teraz się gitar nie słucha". I byłoby to w porządku, gdyby nie fakt, że trzy rozmowy z trzema osobami usiłującymi przekonać mnie do "przyznania, w jakim momencie historii muzyki jesteśmy" (swoją drogą: LOL, bo im bardziej się muzyką interesuję, tym mniej wiem w jakim momencie jesteśmy; oni zaś wiedzieli wszystko - co sporo mówi o ich dyletanctwie. Nevermind) kończyły się słuchaniem jakiegoś dubstepu, ewentualnie jazzu (no okej, ludzie którzy dowiedzieli się o istnieniu jazzu dwa lata temu mogą sądzić, że to w tym gatunku leży przyszłość).